wtorek, 18 listopada 2014

Slowfoodowe bajanie blog, czyli przyszłość należy do Slow Food, czyli Terra Madre Slow Food Festival Central Europe 7-9 listopad 2014 Kraków część II






Jedną z głównych atrakcji Festiwalu była możliwość zakupu produktów tradycyjnych, regionalnych, ekologicznych, slowfoodowych na licznych stoiskach rozstawionych w głównej sali znajdującej się w centrum budynku.

Serowarzy, producenci piwa, wina, wyroby wędliniarskie, pieczywo, miody, ryby, stoiska wielu Conviviów.

Najwięcej zdjęć stoisk z serami i ich wytwórców, to kulinarny temat najbliższy mojemu sercu. Wielu z nich miałam przyjemność poznać wcześniej. 
Zresztą zobaczcie sami:



Stoisko z serami łomnickimi z Koziej Łąki.
Niezwykły ser, którego trzeba koniecznie spróbować to ser kozi Ritta, o którym możecie przeczytać na stronie internetowej wytwórców, przesympatycznego małżeństwa Bożeny i Daniela Sokołowskich.

http://www.serylomnickie.pl/

Mistrz serowarski Pan Sylwester Wańczyk uwielbia eksperymenty. Ciągle rozwija warzenie serów, prowadzi wiele eksperymentów, szkoli i udziela porad początkującym serowarom. Jedna z jego krów nosi imię wymyślone przeze mnie - Serenita.

O Wańczykach i ich gospodarstwie Wańczykówce przeczytacie więcej na ich stronie internetowej:

http://www.wanczykowka.pl/










Z Panią Agnieszką Gremzą byłam we Włoszech na Festiwalu Serów w Bra.
Jestem pełna podziwu dla szybkości, z jaką rozwija produkcję serów i ciągle zwiększający się asortyment oferowanych.





Pan Wojciech Komperda, jako jedyny z Polski, uczestniczył w Festiwalu serów w Bra. Do jego stoiska ustawiała się bardzo długa kolejka, a smaku jego warkoczy serowych nigdy nie zapomnę.







Pan Mariusz Purgała z Malinowej Zagrody to osoba bardzo skromna, ale kiedy zaczyna opowiadać o serach wtedy widzimy w jego oczach pasję i pragnienie podzielenia się swoją wiedzą fachową z innymi.

http://www.malinowazagroda.pl/index.html


Pana Tomasza Strubińskiego serowarskiego asortymentu nie znam, nigdy nie miałam okazji spróbować jego serów, ale jak wieść gminna niesie kwiatkami je ozdabia.





Stoisko gospodarstwa kóz mlecznych tylko sfotografowałam, nie spróbowałam żadnego sera, ale na pewno będzie jeszcze wiele okazji.
Więcej informacji na stronie internetowej:


http://sery-kozie.pl/


















Bardzo często gościmy na Lubelszczyźnie rodzinę Maziejuków z pysznymi serami kozimi i innymi smakołykami z mleka koziego.



Mimo tak długiego okresu zastoju w produkcji serów zagrodowych (termin utworzony przez Gieno Mientkiewicza) polskie serowarstwo się odradza i na pewno Will Studd mógłby nakręcić u nas bardzo interesujący odcinek swojej serii "Cheese Slices"




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz