niedziela, 9 lutego 2014

Slowfoodowe bajanie blog, czyli w królestwie żeń-szenia



Uczestnictwo w Slow Food znacznie zwiększyło moje zainteresowanie mniej znanymi i nietypowymi produktami/roślinami. O żeńszeniu wiedziałam tylko tyle, że jest to korzeń podobny do sylwetki człowieka i ma dobre właściwości dla zdrowia.
Ta sytuacja zmieniła się kiedy na Eco-Gala w Lublinie na ulicy Fabryczna 





spotkałam Pana Sławomira Chmiela, producenta, znawcę i specjalistę w dziedzinie uprawy żeń-szenia.



Pan Sławomir chętnie udziela informacji na temat uprawy i dobroczynnych właściwości żeń-szenia. 
Jego zainteresowanie tym tematem rozpoczęło się bardzo dawno temu, jeszcze w czasach studenckich w czasie zagranicznej praktyki.
Jak mówi Pan Sławek, żeń-szeń nie bez powodu nazywany jest "zielonym złotem", ale trzeba być bardzo cierpliwym, żeby doczekać się zbioru tego złota. 

Wiele ciekawych i pożytecznych informacji można przeczytać na stronie

http://www.zenszen.com.pl/

Poprzez tę stronę można także zamówić produkty oferowanie przez sklep internetowy.

Topinambur, który często kupuję, a o którego istnieniu wcześniej nie wiedziałam.




Orkisz w postaci mąki i kaszy 


Topinambur kiszony 


Napój z żeń-szenia
I wiele innych dobrych rzeczy, o których możecie przeczytać na stronie internetowej.




















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz