
Wczoraj byłam w R.... kupić czosnek. Nauczyłam się zwracać uwagę na etykiety, skąd jest dany produkt, jaki jest jego skład. Czosnek był Made in China i nie kupiłam go. Trochę czasu zajęło mi znalezienie innego, tym razem Made in Spain. Co za aromat, unosił się w całym mieszkaniu.
Jesteś tym, co jesz.Poniżej zdjęcia super czosnku, bohatera dzisiejszego bajania.

UWAGA:
Wykorzystanie materiałów ze źródeł zewnętrznych:
Wszystkie materiały zamieszczone w tym poście pochodzące z innych źródeł, niż źródła autora, mają podane linki do stron źródłowych.
Wszystkie materiały zamieszczone w tym poście pochodzące z innych źródeł, niż źródła autora, mają podane linki do stron źródłowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz